Zapis tekstowy podcastu:
Karolina Jereczek: Witamy serdecznie wszystkich słuchaczy serii podcastów realizowanych w ramach projektu Lider dostępności HALO dofinansowanego przez Urząd Miasta Gdańsk z tej strony Karolina...
Wiktoria Biernat: …i Wiktoria!
Karolina: Dziś porozmawiamy z panią Elizą i panem Krystianem z Gdańskiej Galerii Zmysłów, którzy przybliżą nas do głównego tematu spotkania jakim są wyzwania z życia codziennego dla osób z dysfunkcją wzroku w naszym społeczeństwie. Witamy serdecznie.
Eliza Nowakowska: Dzień dobry.
Krystian Niklas: Dzień dobry.
Wiktoria: Połączyło was jedno miejsce, jakim jest właśnie Gdańska Galeria Zmysłów, którą współtworzą osoby z niepełnosprawnością wzroku. Jak na co dzień wygląda tam praca i czego możemy się odwiedzając to miejsce?
Krystian: Może zacznijmy od tego, że pracują tam właśnie osoby niewidome i słabowidzące. Mamy część stałą wystawę właśnie w ciemności, nasze muzeum. Oprócz tego prowadzimy galerię sztuki dostępną dla osób niewidomych i słabowidzących. Aktualnie mamy obrazy aborygeńskie.
Eliza: Obrazy aborygeńskie są dostępne dla osób właśnie z dysfunkcją wzroku, ponieważ mogą osoby niewidome i słabowidzące mogą ich dotknąć. Generalnie, jak idziemy do muzeum, nie możemy dotykać niczego, prawda? A tutaj możemy dotknąć sztuki, dotknąć tych płócien. Mieliśmy również zrealizowaną wystawę rzeźby i były rzeźby w ciemności. Nasi goście mogli dotknąć rzeźby i za pomocą dotyku ją rozpoznać. W naszej galerii prowadzimy szereg różnych zajęć, warsztatów. Są to zajęcia sensoryczne, są to zajęcia z nauki alfabetu Braille'a. Prowadzimy je dla różnych grup wiekowych. Zajęcia są dostępne dla każdego od przedszkolaka do seniora. Tych zajęć jest dużo dużo więcej. Jesteśmy Bardzo otwarci na wszelkie pomysły. Na pewno nie zabraknie aktywności dla nikogo.
Krystian: Ale oprócz tego mamy dużo różnych eventów ciekawych, jak na przykład Halloween, Walentynki mieliśmy w ciemności czy na przykład planszówki w ciemności, naukę Braille'a. Także też dużo się dzieje.
Wiktoria: A jak się odbywa zwiedzanie u was właśnie w gdańskiej galerii zmysłów?
Krystian: Za pomocą użycia wszystkich zmysłów poza wzrokiem.
Eliza: Nasi goście zwiedzają kilka pomieszczeń w ciemności. Osoby niewidzące i słabowidzące są przewodnikami, my nie zostawiamy państwa nawet na krok. Oczywiście głównym zmysłem,który tutaj odgrywa rolę podczas zwiedzania jest dotyk i tym się różnimy od wszystkich muzeów, że u nas się dotyka,ale również słuchamy, również węch odgrywa tutaj rolę bardzo dużą. Po tym jak zwiedzimy te kilka pomieszczeń, nie możemy oczywiście zdradzić co tam jest w środku, to zapraszamy państwa wtedy do części wodnej. Tam również sobie rozmawiamy o życiu osób niewidomych i słabowidzących. Odpowiadamy na państwa pytania. Zresztą możecie te pytania zadawać w trakcie zwiedzania, jesteśmy otwarci. Naprawdę nie należy się bać zadawać pytań, bo im więcej państwo pytacie, tym więcej wiecie. No ale cóż, często też państwo pytacie "No ale co tam jest?'. My możemy tylko powiedzieć, że u nas można poznać świat z innej perspektywy.
Karolina: Na głównej stronie waszego muzeum można również znaleźć motto, które brzmi "nie widzimy przeszkód" czy faktycznie zgadzacie się z tym stwierdzeniem, ponieważ według wielu opinii wzrok jest jednym z najważniejszych zmysłów i wielu z nas nie potrafi sobie wyobrazić funkcjonowanie bez niego.
Eliza: Tak oczywiście, wzrok odgrywa bardzo ważną rolę w życiu każdego człowieka, natomiast oprócz wzroku mamy jeszcze pozostałe zmysły, więc możemy je wykorzystać. Największymi barierami są bariery w naszych głowach. Z tym musimy sobie radzić.Oczywiście jest szereg barier na przykład komunikacyjnych na drodze. Kiedy idziemy na przykład sobie do pracy no to głównym takim problemem chyba, szczególnie latem są hulajnogi elektryczne,które są porzucone, leżą wszędzie. Pędzące rowery. To jest główny problem dla nas osób z dysfunkcją wzroku. No oczywiście śnieg zimą, który zasypie nam naszą drogę, nasze prowadnice, które nas prowadzą lub też pola uwagi, czyli takie prowadnice linie prowadzące nas w różne miejsca, bądź właśnie pola uwagi. Czyli taką wybrukowaną kostkę, która znajduje się na krawędziach chodników przed przejściem dla pieszych.
Weronika: Istotnym kluczem właśnie dostępności jest komunikacja. Czy według was zapotrzebowanie dla osób z dysfunkcją wzroku w naszym społeczeństwie jest dobrze rozwiązane i przemyślane?
Krystian: Komunikacja na przystanku na przykład na przystankach są słupy mówiące, które mówią, jaki tramwaj podjedzie, za ile minut. W środku w komunikacji, w autobusach, tramwajach są mówione przystanki, ale myślę, że brakuje chyba głównie głośnika na zewnątrz pojazdu, który będzie mówił jaki numer podjeżdża i na przykład dokąd jedzie.
Eliza: Problemem również jest otwarcie przez nas drzwi. Kiedy nadjeżdża tramwaj lub autobus... No w czasie pandemii akurat kierowca bądź motorniczy otwierał drzwi. Teraz musimy otwierać je sami. My nie jesteśmy w stanie znaleźć przycisku na pojeździe, a często bywa tak, że nie ma nikogo na przystanku. Niestety motorniczy lub kierowca też nie patrzy, czy stoimy. Tak, że byśmy też prosili o uwagę. Wyczuwamy kierowców komunikacji miejskiej, żeby spojrzeli, czy nie stoi osoba,która może szuka tego przycisku. Też problemem jest to,że nie możemy znaleźć przycisku do otwarcia drzwi. Kiedy chcemy wysiąść, w każdym tramwaju ten przycisk jest gdzie indziej.
Karolina: W obecnych czasach znaczącą rolę odgrywa również internet. Można powiedzieć, że jest to nieodłączna część naszego życia,z którego chętnie korzystamy dla rozrywki bądź pozyskania danych informacji. Jakie przeszkody najczęściej napotykacie w sieci?
Krystian: Na przykład przy założeniu poczty internetowej, trzeba na przykład zaznaczyć obrazek z sygnalizacją świetlną, znak drogowy, że nie jesteśmy robotami. A ja mam taką fajną sytuację na mojej poczcie, że żeby dojść do treści to czyta do mnie i już dalej nic nie mogę zrobić.
Eliza: problemem są niektóre strony internetowe, gdzie nie możemy wypełnić niektórych pól, gdzie chcemy się zalogować albo wypełnić jakiś dokument. Bo na przykład wypełniamy je na komputerze lub telefonie- androidzie, czy iPhonie, program który udźwiękawia nasz sprzęt- nie mówi. To jest problem. No i właśnie te zaznaczenie obrazka czy też "Skopiuj kod z obrazka" czasem taki komunikat się pojawia i jest to po prostu nie do przejścia. Kiedy robimy zakupy przez internet czasem możemy wybrać produkty, włożyć je do koszyka, ale kiedy przychodzi do transakcji też mamy z tym problem.
Wiktoria: A czy istnieją jakieś urządzenia które pomagają w korzystaniu z zakupów internetowych?
Eliza: Tak możemy korzystać zarówno z telefonu dotykowego, jak i z komputera. Mamy programy,które udźwiękawiają nam zarówno komputer jak i nasz telefon. W telefonie są one już zainstalowane fabrycznie. Na przykład dla iPhone'a jest to program Voice Over. Nasze komputery są wyposażone właśnie w program udźwiękawiający komputer, w czytnik ekranu. Za pomocą syntezy mowy pojawiają się komunikaty, kiedy poruszamy się kursorem, bądź piszemy na klawiaturze. Pojawiają się komunikaty głosowe za pomocą mowy. Możemy również korzystać z monitora brajlowskiego, czyli takiego małego monitora na którym pojawiają się kropeczki, punkty odpowiadające literom i znakom.
Karolina: Transport zazwyczaj kojarzy nam się z podróżą, a podróże z wolnym czasem, bądź rozrywką. Jak najczęściej spędzacie swój wolny czas? Czy macie możliwości korzystania z takich rozrywek jak teatry kina bądź parki rozrywki?
Krystian: Oczywiście możemy pójść do kina, teatru, jest audiodeskrypcja w tych miejscach.
Eliza: Kiedy chcemy obejrzeć spektakl, dowiadujemy się gdzie taka możliwość jest skorzystania z audiodeskrypcji. Niektóre teatry bądź inne miejsca kultury na przykład opera mają projekty i właśnie organizują takie spektakle dostępne dla nas. Oglądamy spektakl, aktorzy mówią dialogi, w międzyczasie tak zwanym, aktor dopowiada, co dzieje się na scenie. Żeby oczywiście nie było zakłócenia i żeby odbiorcy tych, spektakli osoby widzące, mogły korzystać i żeby im to nie przeszkadzało mamy odtwarzacze ze słuchawkami. Te słuchawki mamy na uszach i tylko wybrane osoby mogą usłyszeć co dzieje się na scenie. Na przykład balet, spektakl teatralny jest wtedy dostępny. No oczywiście korzystamy również z tych niedostępnych. Można tak powiedzieć bez audiodeskrypcji jest to trochę trudniejsze, bo nie zawsze możemy zorientować się co dzieje się na scenie. Oczywiście te spektakle z audiodeskrypcją, czy też inne formy są dla nas dostępne i to nas bardzo cieszy.
Wiktoria: Jedną z form rozrywki są także muzea. Obecnie w wielu tego typu miejscach jest zakaz dotykania eksponatów, a tabliczki nie posiadają tekstu w alfabecie Braille'a. Jak osoby właśnie z problemami wzroku radzą sobie w takich chwilach? A może wcale nie odwiedzają takich miejsc, gdy nie są pewne że są tam elementy do przystosowania?
Krystian: Są muzea dostosowane, gdzie na przykład coś co znajduje się za gablotą, na przykład jest do dotknięcia. Na przykład w jakiejś rzeźbie, czy z jakiegoś tworzywa, który właśnie odwzorowuje ten przedmiot, który znajduje się za szybą. Jest na przykład przewodnik po danym muzeum.
Eliza: To są takie audioprzewodniki, czyli również mamy tutaj do czynienia ze sprzętem elektronicznym, odtwarzaczem. Włączamy odtwarzacz ze słuchawkami, nagrany jest opis eksponatów, bądź obrazów, bo też z tym się spotkałam w jednym z muzeów. Możemy również zajrzeć na stronę internetową. Niektóre muzea mają opcje wysłuchania narracji o eksponatach znajdujących się w danym muzeum. Jest opis. Również mamy możliwość obejrzenia tyflomakiety. Na przykład Kościół Mariacki możemy obejrzeć w miniaturze z napisami w alfabecie Braille'a, możemy poczytać sobie o tym różne informacje istotne, np. kiedy kościół powstał. Możemy obejrzeć typ budowli tego kościoła.
Karolina: W pytaniu wyżej nawiązałyśmy do Braille'a. Czy istnieje jakiś zamiennik tego alfabetu i chciałybyśmy również poznać sekret jego nauki przez osoby niewidome?
Eliza: Nie ma takiego zamiennika. Alfabet Braille'a powinien znać każdy niewidomy, ponieważ idąc do szkoły uczymy się, realizujemy taki sam program nauczania, jak każdy uczeń. Nie jesteśmy zwolnieni z niczego, nawet z rysowania, ponieważ mamy wszelkie pomoce naukowe typu ekierki, linijki, cyrkle brajlowskie i możemy rysować wypukłe rysunki geometryczne. Mamy globusy brajlowskie, czytamy książki, rozwiązujemy równania matematyczne. Technologia, która teraz bardzo nam pomaga jest potrzebna. Korzystamy z różnego rodzaju odtwarzaczy książek, zabieramy je ze sobą na przykład jadąc tramwajem to jest bardzo wygodne, no bo cóż, nie każdemu chce się wypożyczać książki dużych gabarytów. Również mamy możliwość korzystania z monitorów brajlowskich. Nawet komputery przenośne są właśnie z takimi monitorami. Alfabet Braille'a powinno się znać, bo uczymy się w tym alfabecie. Znamy zasady ortografii, pisowni. Już można też zauważyć że w coraz więcej miejsc publicznych posiada napisy w alfabecie Braille'a. Są one dostępne w windach, są dostępne na opakowaniach leków. To jest bardzo potrzebne, tego jest coraz więcej. Nawet spotkałam się kiedyś z napisem w alfabecie Braille'a na kaszy kuskus.
Krystian: Na lekach, na herbatach jest.
Wiktoria: A jeśli jesteście w miejscu, którego nie znacie, to co pomaga wam dotrzeć do celu, a co przeszkadza?
Krystian: Co pomaga to nasze prowadnice, o których już Eliza wspominała. Czasami jest tak, że prowadzą do ściany albo w miejsce kompletnie nie wiadomo jakie. Co jeszcze przeszkadza, to teraz latem w hulajnogi elektryczne rozrzucone wszędzie,czy na przykład ogródki restauracyjne, które są teraz wyciągnięte na chodniki. Też pogoda czasami, czy wiatr, czy jest deszcz.
Eliza: Myślę, że osobom niedowidzącym jest trudno, ponieważ kiedy słońce świeci, kiedy razi w oczy, a nie ma oznakowanych schodów, którymi muszą zejść, to jest chyba problem duży, na pewno duży problem. Ale cóż, najbardziej pomagają nam ludzie. Proszę państwa, proszę się nas nie bać, podejść do nas. Oczywiście wiele osób ma opory, czy podejść, czy nie podejść, 'a jak ktoś odmówi?". Czasem odmawiamy tej pomocy, bo zwyczajnie jej nie potrzebujemy. Mówimy 'nie, dziękuję" i proszę się tym nie zrażać. My, niedowidzący czy niewidzący musimy wyjść, musimy wyjść do społeczeństwa, musimy wyjść z domu, nie możemy się bać. No jasne, że ułatwieniem jest dla nas biała laska i jest to nasz znak rozpoznawczy. Dzisiaj tutaj próbowaliśmy dojść z mapą Google. W życiu bym tu nie trafiła. Niestety, ponieważ mapa mnie w ogóle nie zaprowadziła.
Karolina: Prowadziła błędnie, to możemy potwierdzić, bo akurat wszyscy razem się tutaj udaliśmy.
Wiktoria: Myślę, że naszą rozmowę można podsumować słowami, że największe bariery są głowie. Było nam bardzo miło przeprowadzić tę rozmowę, tym samym dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat dostępności osób z dysfunkcją wzroku w naszym kraju, jak i społeczeństwie. Dziękujemy jeszcze raz za rozmowę, a naszych słuchaczy już teraz serdecznie zapraszamy do odwiedzenia miejsca, jakim jest Gdańska Galeria Zmysłów.
Eliza: My również dziękujemy za rozmowę. Było nam bardzo miło i serdecznie zapraszamy. Naprawdę jesteśmy bardzo otwarci. U nas można się bardzo wiele dowiedzieć i doświadczyć tego, jak to może być jak się nie widzi, jakie są problemy, trudności, ale nie tylko! Bo możecie się państwo dowiedzieć co nam ułatwia życie, możecie nas po prostu poznać. Tak że serdecznie zapraszamy do odwiedzenia na Gdańskiej Galerii Zmysłów przy ulicy Okopowej 7 w budynku Centromoru, na pierwszym piętrze.
Karolina: Codziennie jesteście otwarci?
Krystian: Codziennie, od poniedziałku do niedzieli, tak że do zobaczenia w Gdańskiej Galerii Zmysłów!
Karolina: Zachęcamy również do słuchania kolejnych podcastów w ramach projektu HALO, które niebawem zostaną opublikowane. Dziękujemy i do usłyszenia w kolejnym podcaście!
Wiktoria: Cześć!